Jedną z głównych postaci, która pogrążyła poznańskich kiboli, był Paweł P. ps. „Poczwara”. Podczas rozpraw z jego udziałem, ulice wokół gmachu sądu są zamykane przez policję z obawy przed odwetem pseudokibiców.
#lech poznań
Jedną z głównych postaci, która pogrążyła poznańskich kiboli, był Paweł P. ps. „Poczwara”. Podczas rozpraw z jego udziałem, ulice wokół gmachu sądu są zamykane przez policję z obawy przed odwetem pseudokibiców.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Swoją drogą, chłopaki z przeciwnej drużyny wyglądają przy Polakach na lekkich ogórków
W minioną sobotę w Rydze odbyły się dosyć nietypowe zawody w formule MMA, nazwane Team Fighting Championship. Wzięły w nich udział osoby z pięciu państw, które na co dzień, aby rywalizować na pięści spotykają się np. w lasach na tzw. ustawkach. Do stolicy Łotwy przyjechali zawodnicy z Rosji, Ukrainy, Czech, Szwecji oraz… Polski.
Walczono pięciu na pięciu w dużym, prowizorycznym ringu, bez podziału na kategorie wagowe. Jedynie finał z udziałem Poznaniaków odbył się w formacie czterech na czterech, a to za sprawą kontuzji w obozie Rosjan. Pojedynek zakończył się po czterech minutach, a zwycięzcy zostali nagrodzeni czekiem na 5,000 euro. Przegranej ekipie przypadła połowa tej kwoty.
Lech Poznań pok. IFK Goteborg
CSKA Moskwa pok. Spartę Praga
Lech Poznań pok. MFK Mikołajew
CSKA Moskwa pok. IFK Goteborg
MFK Mikołajew pok. Spartę Praga
Walka finałowa
Lech Poznań pok. CSKA Moskwa
Źródło: globalultras.com/lph-wisemen-on-tfc/
mmanews.pl/2013/12/team-fighting-championship-czyli-nietypowy-turniej-...
Porażka, tylko czyja?
26.08.2013 na Walnym Zgromadzeniu członkowie Wiary Lecha podjęli decyzję o rozwiązaniu stowarzyszenia… Około 1000 członków w tym pięćdziesięciu, może więcej aktywnych – nie jak ja, dumny z członkowstwa i bierny z założenia. Podkreślić
u muszę, że nasz poznański kocioł to prawie 10 tysięcy miejsc!!!! a winna za Wszelkie zło jest – była WL (Wiara Lecha).
Wydawać się może, że to wygrana GW (Gazeta Wyborcza) i Władz jako takich.
Prezes nie chce być dalej liderem, ma dosyć represji, zastraszania jego i jego bliskich, nagonki Wyborczej… Jak to działa? – Niedawna afera z transparentem, na liście jest dwudziestokilkuletnia dziewczyna, antyterroryści wpadają nad ranem, skuwają w kajdanki, rzucają na podłogę… Demolują dom. Czego szukają? – oni wiedzą! Mama jeszcze nie ochłonęła!
Wice Prezes nie chce być na miejscu „szefa”. Nikt nie chce…
Nie jest tu ważne z kim będzie rozmawiał Klub czy Wojewoda, kto przejmie kontrolę nad listą wyjazdowiczów, kto to zorganizuje?
Pytam co dalej z tym wszystkim o czym gazety wolały nie pisać?!
Wiara Lecha jako stowarzyszenie, pod silnym naciskiem i przewodnictwem „Litara” opiekowała się kilkoma domami dziecka, „łysy bandyci” własnoręcznie remontowali pomieszczenia za pieniądze ze zbiórek WL, organizowali festyny dla pensjonariuszy tychże domów, zbiórki żywności i to jakie? !!!!
Członkowie WL dbali, czyścili i odnawiali groby powstańców wielkopolskich!
Przed świętami organizowano zbiórki dla rodzin powstańców Wlkp na Litwie i Białorusi… Za każdą z tych akcji stał Zarząd WL z Prezesem na czele!
W momencie jak sobie tak piszę do Was na stronach gazet już wrze…. A ja pytam tylko czy o taką Polskę walczyli nasi rodzice? Czy w imieniu chorej polityki „władza” ma prawo niszczyć TAKICH ludzi i takie organizacje?!
Kibol – synonim zła wpojony wszystkim przez dziennikarzy GW – w naszej poznańskiej gwarze to po prostu…….kibic!!!!!! Są zatem źli i dobrzy kibole, są pseudokibole jak i pseudodziennikarze, pierdzistołki, którzy ferują wyroki i kształtują poglądy odbiorców bez ruszania dupy sprzed komputera.
Rozwiązanie Wiary Lecha to wielki sukces tych, którzy nie rozumieją jak dalece się cofnęliśmy ! Nie wiem jak zakończyć ten felietonik… Litar wróć ! - tylko czy ja to powinienem krzyczeć?
robertt
Od siebie mogę jedynie dodać, że akcje opisane powyżej miały naprawdę miejsce i łatwo w necie informacje o tym zapewne odnajdziecie.
Do tych, którzy nadal o tym nie wiedzą: przestańcie słuchać tych bzdur w telewizji czy gazetach. Jedna wielka manipulacja faktami i kłamstwo. Osobiście telewizji nie oglądam, radia nie słucham ani gazet nie czytam. Ignorant? Wolę być ignorantem niż zombie bez własnych poglądów.
Osobiście uważam, iż genezę problemu powinniśmy rozpatrywać już w czasach zaborów i genezie powstawania dzisiejszej "Litwy", co doskonale opisuje tekst prof. Feliksa Konecznego, link poniżej.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=335634246570914&set=a.158741527593521.36150.156362361164771&type=1&theater
Niechęć do Polaków ze strony Litwinów można było również dostrzec w czasie II WŚ, kiedy ogromna ich część, podobnie jak Ukraińców, wstępowała do oddziałów III Rzeszy.
Przykłady:
Zbrodnia w Święcianach
Zbrodnia w Ponarach
Jednak ominę tą część historii i postaram się przenieść do teraźniejszości, jak traktowani są Polacy na Litwie, jak działa MSZ, aby walczyć o sytuację Polaków na Litwie no i najświeższe informacje jak powitani zostali Lechici w Wilnie przez kibiców Żalgirisu.
Przede wszystkim nikt z czytających nie byłby zadowolony, gdyby jego i jego Rodzinę okradziono z ziemi, na której mieszkali dziadkowie, pradziadkowie i starsi przodkowie, a to właśnie dzieje się na Wileńszczyźnie. W ramach reprywatyzacji skradzionego przez sowietów mienia Polakom nie oddaje się ich ziemi, gdyż przekazywana jest ona etnicznym Litwinom wiadomo w jakim celu. Polski opór powoduje czasami reakcje państwa litewskiego, jakie w cywilizowanym świecie są nie do przyjęcia.
Link do całego artykułu:
polskamlodziezwilna.blogspot.com/2013/04/strzay-w-gudelach.html
Po drugie, w państwach cywilizowanych jest przyjęte, że mniejszości mają chociażby takie prawa jak podwójne nazewnictwo ulic. Tym bardziej jest to pożądane na Wileńszczyźnie, że to Polacy są tam ludnością autochtoniczną, a Litwini miejscową. Po obejrzeniu tego filmiku inteligentny zrozumie, że Litwini (a właściwie: Bałtolitwini) - choć bardzo by chcieli - nie mają nic wspólnego z dawnym Wielkim Księstwem Litewskim, bo te było oparte na zasadach zgodnego współżycia różnych etnosów:
"Polski" MSZ oczywiście chowa głowę w piasek, ekipy postkomunistów, liberałów czy PiS-u niewiele się od siebie różnią. "Kurier Wileński" jest chronicznie niedofinansowany, tymczasem gazeta malutkiej mniejszości litewskiej w Polsce (Litwini mają podwójne nazewnictwo ulic, a Polacy nie zamykają im szkół) pt. "Auszra", gdzie przemycane są treści antypolskie, np. o "polskiej okupacji Wilna", ma dotacje ze środków MSW. To są właśnie priorytety II PRL, zwanej dla żartu chyba III RP.
Wreszcie czas na pobyt Lecha Poznań w Wilnie
I krótka relacja jednego z kibiców:
Po zielonych trybunach fanów „Žalgirisu”, krzyczących „Polska kur…”, po liderze kibiców „Žalgirisu” — „Pietų IV” — Ingvarasie Butautasie, który po meczu na łamach jednego z portali straszył odpowiedzialnością karną za hasła „Polskie Wilno” i „Jesteśmy u siebie”. Po tych wszystkich pożal się Boże „kibicach”, którzy na gości z Poznania bluzgali i zagwizdywali śpiewanego na początku meczu „Mazurka Dąbrowskiego”, gdy oddzielał ich kordon policji, a milkli, kiedy policja patrzyła gdzie indziej.
Szczególny zaś niesmak wywołała wiadomość następnego dnia — że na parkingu jednego ze stołecznych hoteli zniszczono dwa samochody gości z Poznania. W obydwu pocięto opony, na karoseriach obu aut wydrapano także literę „Ž” — symbol „Žalgirisu”.
Całość:
blog.klon.name/2013/08/04/kibice-lecha-z-wilna-wyjechali-a-niesmak-poz...
Warto wspomnieć również o inicjatywie Gazety Wyborczej (tfu!).
wykop.pl/ramka/1611603/wyborcza-organizuje-akcje-przepraszania-litwinow/
Ciekawe czy doczekamy się przeprosin ze strony GW dla Polaków...
Z góry przepraszam za długość tekstu, troszkę się rozpisałem.
Mam nadzieję, że chociaż po części wyjaśniłem motywacje do wywieszenia transparentu, czekam na komentarze.
PS: Proszę o nie przenoszenie do działu historyczne oraz żadnego innego, według mnie sytuacja Polaków na Litwie jest absurdem, absurdem dnia codziennego.
Nie ma to jak w jednym poście obrazić, przeprosić i jeszcze zrobić z siebie kretyna.
Właśnie to Ci próbuje ignorancie przekazać, że tutaj nie chodzi o piłkę nożną..., ale co ja tam wiem.
PS. Nie byłem na meczu. Są nastawieni negatywnie cały czas, o czym piszę w dalszej części tekstu, który olałeś, z powodów dla siebie zrozumiałych. Aby zrozumieć problem trzeba poznać jego genezę. Jeżeli patrzysz na świat w podobny sposób i w podobny sposób podchodzisz do życia, to jedyne co mogę zrobić, to życzyć Ci powodzenia.
Poniższe zdjęcie znalazłem na innym portalu. Ukazuje jak koleś wkręcił gazetę wyborczą w sprawie słynnego zakłócenia turnieju o Puchar Wiary Lecha bodajże. W sumie nieco sadysta z niego:)
Kibole Lecha co roku kibicują w turnieju dzieciakom z młodzieżówki Lecha i co roku się ich za to chwali, że mogą się dzieciaki poczuć jak na prawdziwym meczu piłkarskim o czym sami mówią.
WYjątkiem jest ostatnie wydarzenie, jak kibole bodajże Lechii skopali dzieciaki z Arki, ale okazało się, że to też jakaś gównarzeria 15-sto letnia była, a nie żadna zorganizowana ekipa kibiców z Gdańska.
A jak GW manipuluje? Cóż, zauważyłem, że jak opisuje manifestacje nacjonalistów, to dziwnym trafem źle słyszy skandowane hasła (np. było hasło "precz z Brukselską okupacją", napisali "Precz z żydowską okupacją") ale zawsze perfekcyjnie usłyszy jakiś uszczypliwy komentarz anonimowego przechodnia, który akurat jest w okolicy pochodu i coś mówi pod nosem (każdy myślący wie, że to jest prywatne zdanie dziennikarza, ale nie może tego napisać, bo przecież jest "bezstronny").
JP na 99% bo jednak mi zajebali hahahhaa
Stoi on sobie w tym smrodzie, rozgląda się, patrzy, a parę metrów dalej stoi Fryzjer zanurzony po łydki.
Woła pan Michał diabła i mówi: Ja miałem jakieś osiągnięcia. Załatwiłem Euro w Polsce, coś tam ugraliśmy na mistrzostwach, a ten, po uszy w aferze korupcyjnej i tylko dałeś go w szambo po łydki? Lucyfer rozejrzał się i krzyczy: Fryzjer, zeskakuj z Reissa.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów